Powstanie spotu reklamowego ,,Lunapark” było efektem wygrania konkursu ,,Morze mnie kręci” organizowanego przez Miasto Gdynia oraz Pomorską Fundacje Filmową w Gdyni. Reżyserzy Maciej Michałowski oraz Rafał Kaczmarek zwyciężyli edycje z 2021 roku i wspólnie zrealizowaliśmy film. Kuna Movie jako producent wykonawczy.

Konkurs charakteryzował się tym, że zwycięski projekt otrzymywał dofinansowanie na realizacje.

Najważniejsza była tu lokacja – lunapark. Zadanie dla produkcji by znaleźć dobre wizualnie miejsce i zmieścić się w budżecie. Udało się, choć początkowo zdawało się, że to nie możliwe. Lunapark, z którym nawiązaliśmy współpracę znajdował się w Gdyni na Skwerze Kościuszki (zresztą chyba do tej pory rozstawiają się tam latem). Oprócz głównej lokacji zdjęcia musiały odbyć się również na terminalu kontenerowym – w końcu spot dotyczy pracy w gospodarce morskiej! I tu ukłony w stronę GCT Gdynia za przemiłe przyjęcie nas pod swój dach, nieocenioną pomoc i wsparcie w realizacji potrzebnych ujęć!

Trzeci z najważniejszych elementów – scenografia! Dzięki zaangażowaniu scenografki, Moniki Ostrowskiej plan wyglądał jak ogromny amerykański lunapark! Sporo elementów było już na lokacji, ale nie wszystkie i tu szacunek dla Moniki, która włożyła ogrom pracy by lokacja wyglądała właśnie tak! Dopełnieniem tego wszystkiego była maszyna do wyławiania pluszowych zabawek, która okazała się kolejnym wyzwaniem. W naszym lunaparku takiej maszyny nie było, więc poszukiwaliśmy jej dosłownie na całym Pomorzu i finalnie znaleźliśmy idealną we… Władysławowie. Maszyna musiała mieć konkretną szybę i możliwość włożenia kamery do środka by zrealizować potrzebne do filmu ujęcia. I tak się stało – maszyna na plan przyjechała do nas z Władysławowa i od razu po planie o świecie wróciła na swoje miejsce.

Na planie było ponad 30 statystów a wszyscy to nasi znajomi i osoby z różnych kółek teatralnych z całego Trójmiasta.

Maszyna do wyciągania pluszaków nie była wodoodporna! Zalanie jej groziło zniszczeniem pluszaków a na 5 godzin przed planem zebrało się na ogromną ulewę! Kierowniczka produkcji – Natalia razem z Maciejem – reżyserem, w chwili zerwania ulewy biegli na lokacje gdzie maszyna stała na otwartej przestrzeni i owijali ją workami na śmieci.

Przemoczony Maciek nie zmienił koszulki przez całe następne 12 godzin planu, skończyło się to… zapaleniem oskrzeli i montażem spotu w gorączce :O

Właściciele lunaparku na dzień zdjęć mieli zamknąć atrakcje żebyśmy mieli wolną przestrzeń, jednak sprawili nam niespodziankę i kiedy przyszliśmy na plan cały lunapark był otwarty a w nim ludzie. Na szczęście brzydka pogoda nam pomogła i ze względu na małą ilość osób na atrakcjach właściciele zamknęli lunapark wcześniej.